Czy termografia jest przyszłością medycyny weterynaryjnej oraz rehabilitacji koni? Na to pytanie odpowiadają naukowcy UPWr.

Badania prowadzone przez prof. Marię Soroko-Dubroviną z UPWr sprawdzały jak metoda diagnostyczna, którą jest termografia może zostać wykorzystana w pracy hipiatrów. Kamera termowizyjna, która odbiera radiację elektromagnetyczną, promieniowanie podczerwone emitowane przez badaną powierzchnię ciała, przekształca swój pomiar na wartość temperatur w formie termogramu. Dzięki takim odczytom można zdiagnozować m. in. toczący się w organizmie zwierzęcia stan zapalny. Termografia wykorzystywana jest głównie w diagnostyce ortopedycznej koni. Jak w swojej wypowiedzi dla portalu upwr.edu.pl tłumaczy prof. Soroko-Dubrovina:

– Każdy wzrost temperatury oznacza stan zapalny i co ważne w termografii możemy go wykryć, nawet w stanie podklinicznym zapalenia, kiedy zwierzę nie daje widocznych objawów. Kamera termowizyjna jest na tyle czułym urządzeniem, że potrafi wykryć zmiany temperatury do 0,1º C. Dzięki temu jesteśmy w stanie wykazać zachodzące w organizmie zwierzęcia zmiany chorobowe zanim się w pełni rozwiną.

Termografia pomimo swojej długiej historii, przez wiele lat była bardzo niedocenianym narzędziem diagnostycznym, pomimo swojej bezinwazyjności i niezwykłej czułości, nawet na niewielkie zmiany temperatury w ciele zwierzęcia, zmagała się z brakiem dobrej jakości sprzętu oraz niedoborem wykwalifikowanych w zakresie jej stosowania lekarzy.

Sytuacja diametralnie zmieniła się w latach 90-tych. Dziś jest to narzędzie pomagające, które pomaga w lokalizowaniu kontuzji, wspiera wysiłki fizjoterapeutów oraz trenerów, ja również podkuwaczy.

Do sprzedaży trafia właśnie dodruk książki prof. Soroko-Dubroviny „Equine Thermography in Practice” wydanej z brytyjskim wydawnictwem CABI. W krótce na rynku pojawi się także reedycja publikacji.

My zapraszamy do przeczytania artykułu dostępnego na wetwterenie.elamed.pl:

Zastosowanie termografii w diagnostyce ortopedycznej koni – opis przypadku